Świąteczno-noworoczne porady na zdrową zabawę
11:28
Świąteczno-noworoczne
szaleństwo czas zacząć! W tym okresie zawsze chcemy wyglądać i
czuć się idealnie, by być perfekcyjnym gospodarzem domu, w którym
organizujemy spotkanie świąteczne/imprezę noworoczną. Jako że
obie te okazje się zbliżają pragnę podzielić się z Tobą
kilkoma radami, które mogą Ci się przydać nie tylko teraz!
O
prezentach świątecznych oraz tradycjach kulinarnych pisałam już w
zeszłym roku, nie będę się więc powtarzać. Mogę jedynie
dołożyć jeszcze jedną cegiełkę do odpowiedniego wyboru
prezentów. W końcu to pokazuje jak dobrze znamy drugą osobę.
Osobiście
nie jestem zwolenniczką prezentów 'bezużytecznych'. Zbiera się
potem tego kupa, nie ma się co z tym zrobić, a i wyrzucić
niezręcznie – bo prezent. W tym roku zdecydowanie nie zakupiłam
żadnego niepotrzebnego podarku. Nie obdarowuję też masy ludzi –
moje dwie najbliższe koleżanki zawsze coś ode mnie dostają;
prezent (przedświąteczny) sprawiłam także mojej mamie i rodzicom
mojego Księcia. Najcenniejszą rzeczą, jaką można sobie dać w te
przemiłe, grudniowe chwile jest czas poświęcony rodzinie i
przyjaciołom. Absolutnie nie popieram świątecznego materializmu,
najdroższych zegarków, biżuterii czy – o zgrozo – zwierzaków.
W
tym roku zawinęłam w świąteczny papier niezwykle praktyczny nóż
(idealny na łódź), lunchbox z postacią ze studia Ghibli (dla
mojej przyjaciółki, wielkiej fanki Hayao
Miyazakiego) – wiem, że to bardzo jej
się przyda, gdyż obie nie korzystamy z uczelnianej stołówki – a
także inspirującą mapę świata do zdrapywania, by druga
przyjaciółka nie zniechęcała się i dalej dążyła do swojego
celu, czyli zwiedzenia tyle świata ile tylko zdoła.
Drobne
rzeczy, które wiem że sprawią przyjemność, a także będą
użyteczne są cenniejsze niż diamenty.
![]() |
źródło: amazon.com |
No
ale dobra, zrobiłeś już zakupy, jest super. Do świąt kilka dni,
a Twoje usta postanowiły się zbuntować. Suche, spierzchnięte usta
sprawiają ból i wyglądają mało apetycznie. Zwłaszcza w okresie
zimowym, usta są narażone na nieprzychylne warunki. Co zrobić?
Przede
wszystkim ich nie oblizywać! To pierwszy odruch jaki ma większość
z nas. Odruch, który jednak pogarsza stan ust, które i bez tego są
już w fatalnej kondycji. W
ślinie znajdują się enzymy trawienne takie jak amylaza, która
niszczy delikatną powłokę ochronną. Dlatego zamiast niszczyć tę
barierę ochronną ust, lepiej pomóc jej się odbudować. Zaś na to
nie ma nic lepszego niż witamina A. Maść
z retinolem szybko przywraca kondycję i zdecydowanie regeneruje
usta. Trzeba pamiętać, że witamina A jest niezwykle ważna dla
zdrowia, a już zwłaszcza dla wzroku. Wcinaj więc śmiało szpinak,
marchewki i dynie.
Wracając
do głównego tematu – żeby utrzymać usta w dobrym stanie trzeba
dbać o nie na co dzień. Osobiście uważam, że nie ma nic
lepszego od Carmexu. Zawiera kwas salicylowy, który ma skuteczne
działanie antybakteryjne. Kontrowersyjnym składnikiem jest
benzophenone-3, który znajdziesz również w niemal wszystkich
kremach przeciwsłonecznych. Jest to chemiczny filtr, chroniący
skórę przed szkodliwym działaniem promieni UV, jednak badania
wykazały iż jest toksyczny. Jednakże jego ilość w tej pomadce
nie stanowi wielkiego zagrożenia, choć warto wiedzieć co w niej
jest. Carmex znajdziesz w Rossmanie (w
Polsce) lub w Citadium (we Francji), jest absolutnie wart swojej
ceny.
Imprezy
noworoczne rzadko kiedy są niezakrapiane. To właśnie wtedy ludzie
wyciągają najlepsze wino, szampana, robią koktaile, wychodzą do
baru czy dyskoteki gdzie płynie istna rzeka wszelakich alkoholi.
Wszystko jest dla ludzi, w stosownych proporcjach, no ale kto by o
tym myślał w ostatni dzień starego roku? Jednak drewniana gęba
(fr. gueule de bois, kac) pierwszego stycznia nie należy do
najprzyjemniejszych uczuć. Jak jej zapobiec?
Na
sam początek nieco faktów:
Głównym
organem, który eliminuje alkohol z organizmu jest wątroba.
Potrzebuje ona ok. półtorej godziny, by przetrawić 0,5 L wlanego w
siebie alkoholu. Żeby usunąć alkohol, również nerki mają więcej
pracy, wydala się więc więcej wody. Teraz wiesz, dlaczego pijąc
piwo wysikujesz równoważnik czterech. Alkohol to jednak nie woda,
która jest niezbędna Twojemu organizmowi do poprawnego
funkcjonowania, dlatego są wykorzystywane jej rezerwy, między
innnymi te, które zapewniają poprawne działanie mózgu. Dlatego
występują zaburzenia koordynacji ruchów i ogólnie rzecz ujmując
człowiek jest wtedy 'wesoły'.
Etanol
rozłożony przez wątrobę daje aldehyd octowy, toksyczną
substancję która zbiera się w organizmie i jest powodem objawów
typu ból głowy, dreszcze i wymioty. Zgadnij kto eliminuje ten
aldehyd z Twojego organizmu? Ponownie wątroba, jest to jednak bardzo
długi proces.
żródło: sahilonline.org |
Żeby
uniknąć kaca zaleca się zjeść ciepły
posiłek tuż przed imprezą. Uważaj jednak na to co bierzesz, gdyż
istnieje możliwość, że to zwrócisz i to tym samym otworem,
którym to wprowadziłeś. Pomiędzy każdym napitkiem wciśnij w
siebie szklankę wody bądź soku pomarańczowego, fruktoza pomaga
wątrobie usunąć szkodliwy dla Ciebie aldehyd i z odrobiną
szczęścia oszczędzisz sobie cierpień. Pamiętaj, że cztery
jednostki alkoholu to jeden litr wyeliminowanej wody.
Jeśli
mimo wszystko obudzisz się rano z kacem – jest jeszcze ratunek.
Chemiczne
pomoce typu Ibuprofen czy paracetamol zostaw na sam koniec. Ten
pierwszy nie jest zbyt dobry dla Twojego żołądka, ten drugi w
połączeniu z alkoholem jest toksyczny dla wątroby.
Żeby
pomóc nerkom i wątrobie należy pić – wodę, zalecany jest też
sok pomidorowy. Jeśli wolisz coś ciepłego: ziółka bądź woda z
miodem lub cukrem również powinna pomóc. Herbata czy kawa
(zawierające kofeinę) są jednak złym pomysłem tak jak piwo.
„Czym się strułeś tym się lecz” to jakaś legenda, zapomnij o
tym. Dostarczasz kolejną porcję alkoholu, którą to wątroba musi
wyeliminować.
Zjedz
coś ciepłego, rosół czy pierś z kurczaka, chleb bądź warzywa
czy owoce. Unikaj rzeczy tłustych, bo kto odpowiada za rozkład
lipidów w organizmie? Tak, to znowu wątroba.
Spacer
na świeżym powietrzu i prysznic również powinny postawić Cię na
nogi.
![]() |
źródło: wikipedia.org |
Oczywiście
idealnie jest pić mniej, no ale nie wszyscy potrafią się oprzeć
swoim znajomym i rodzinie. No bo kto nie słyszał: co ty, ze mną
się nie napijesz?!
Zdrowie jednak jak matka - ma się jedno i trzeba o nie dbać. Dlatego wybierając się na zakrapianą imprezę miej w głowie powyższy obrazek.
Niebawem święta, jeszcze przed nimi zabiorę Cię na jarmark świąteczny i pokażę oryginalne witryny sklepów. Podsumujemy też razem mijający rok, zrobimy listę celów na kolejny i... i wiele innych. Kończę ten wpis, lecę na kawę, a Tobie życzę udanego dnia!
0 komentarze
Dziękujmy za odwiedziny i każdy komentarz! Choć opcja anonimowego pozostawiania komentarzy jest włączona prosimy ładnie abyś jednak zostawił jakiś podpis - milej się wtedy dyskutuje!
Komentarze zawierające reklamę czy też linki bądź obrażające nas/innych komentujących będą usuwane.
Pozdrawiamy!